Forum 300-u
Dawno, dawno temu w mieście lub Wsi jak miasto ale było mniejsze jak metropolia ale i tak małe. Byli sobie złoczyńcy podobni do ludzi ale nie mieli wacków podobno wiec byli strasznie kobiecy otóż zajmowali sie sprzedarza palców gumowych. Mieli ogolone nogi i plecy, ale nie chcieli mieć trochę testosteronu więc łykali kozie mleko. Ale pewnego razu walneli sobie browca podczas ostrej wojny. Gdy spostrzegli w butelce dno przypominające trójkąt przypominający paradoksalne zniekształcenie wystraszyli się ,że może zabraknąć im chęci do drapania się po tyłku, ale niestety nieoczekiwanie zostali ugryzieni przez wielkiego żółtego motyla ,który miał rozwolnienie i srał dalej, gdy już ochłonęli zabrali browar i wyszli do roboty. A tam było dużo dziewczyn lekkich obyczajów i chcąc je przekabacić dmuchnęli im w kasze, a później poznali smak ich skisłych korniszonów. Nieopodal stały publiczne lokale, gdzie pakowano marynowane tuńczyki posiekane na plasterki z delikatnie wystającymi ośćmi. Nagle niewiadomo skąd wyskoczył zza budki ogromny zapijaczony żul od którego podejść sie nie dało, wtedy zrozumieli, że odór jest kluczem ...
Offline
Dawno, dawno temu w mieście lub Wsi jak miasto ale było mniejsze jak metropolia ale i tak małe. Byli sobie złoczyńcy podobni do ludzi ale nie mieli wacków podobno wiec byli strasznie kobiecy otóż zajmowali sie sprzedarza palców gumowych. Mieli ogolone nogi i plecy, ale nie chcieli mieć trochę testosteronu więc łykali kozie mleko. Ale pewnego razu walneli sobie browca podczas ostrej wojny. Gdy spostrzegli w butelce dno przypominające trójkąt przypominający paradoksalne zniekształcenie wystraszyli się ,że może zabraknąć im chęci do drapania się po tyłku, ale niestety nieoczekiwanie zostali ugryzieni przez wielkiego żółtego motyla ,który miał rozwolnienie i srał dalej, gdy już ochłonęli zabrali browar i wyszli do roboty. A tam było dużo dziewczyn lekkich obyczajów i chcąc je przekabacić dmuchnęli im w kasze, a później poznali smak ich skisłych korniszonów. Nieopodal stały publiczne lokale, gdzie pakowano marynowane tuńczyki posiekane na plasterki z delikatnie wystającymi ośćmi. Nagle niewiadomo skąd wyskoczył zza budki ogromny zapijaczony żul od którego podejść sie nie dało, wtedy zrozumieli, że odór jest kluczem do ...
Offline
Zbanowany
Dawno, dawno temu w mieście lub Wsi jak miasto ale było mniejsze jak metropolia ale i tak małe. Byli sobie złoczyńcy podobni do ludzi ale nie mieli wacków podobno wiec byli strasznie kobiecy otóż zajmowali sie sprzedarza palców gumowych. Mieli ogolone nogi i plecy, ale nie chcieli mieć trochę testosteronu więc łykali kozie mleko. Ale pewnego razu walneli sobie browca podczas ostrej wojny. Gdy spostrzegli w butelce dno przypominające trójkąt przypominający paradoksalne zniekształcenie wystraszyli się ,że może zabraknąć im chęci do drapania się po tyłku, ale niestety nieoczekiwanie zostali ugryzieni przez wielkiego żółtego motyla ,który miał rozwolnienie i srał dalej, gdy już ochłonęli zabrali browar i wyszli do roboty. A tam było dużo dziewczyn lekkich obyczajów i chcąc je przekabacić dmuchnęli im w kasze, a później poznali smak ich skisłych korniszonów. Nieopodal stały publiczne lokale, gdzie pakowano marynowane tuńczyki posiekane na plasterki z delikatnie wystającymi ośćmi. Nagle niewiadomo skąd wyskoczył zza budki ogromny zapijaczony żul od którego podejść sie nie dało, wtedy zrozumieli, że odór jest kluczem do zagadki...
Offline
Dawno, dawno temu w mieście lub Wsi jak miasto ale było mniejsze jak metropolia ale i tak małe. Byli sobie złoczyńcy podobni do ludzi ale nie mieli wacków podobno wiec byli strasznie kobiecy otóż zajmowali sie sprzedarza palców gumowych. Mieli ogolone nogi i plecy, ale nie chcieli mieć trochę testosteronu więc łykali kozie mleko. Ale pewnego razu walneli sobie browca podczas ostrej wojny. Gdy spostrzegli w butelce dno przypominające trójkąt przypominający paradoksalne zniekształcenie wystraszyli się ,że może zabraknąć im chęci do drapania się po tyłku, ale niestety nieoczekiwanie zostali ugryzieni przez wielkiego żółtego motyla ,który miał rozwolnienie i srał dalej, gdy już ochłonęli zabrali browar i wyszli do roboty. A tam było dużo dziewczyn lekkich obyczajów i chcąc je przekabacić dmuchnęli im w kasze, a później poznali smak ich skisłych korniszonów. Nieopodal stały publiczne lokale, gdzie pakowano marynowane tuńczyki posiekane na plasterki z delikatnie wystającymi ośćmi. Nagle niewiadomo skąd wyskoczył zza budki ogromny zapijaczony żul od którego podejść sie nie dało, wtedy zrozumieli, że odór jest kluczem do zagadki która ...
Offline
Administrator
Dawno, dawno temu w mieście lub Wsi jak miasto ale było mniejsze jak metropolia ale i tak małe. Byli sobie złoczyńcy podobni do ludzi ale nie mieli wacków podobno wiec byli strasznie kobiecy otóż zajmowali sie sprzedarza palców gumowych. Mieli ogolone nogi i plecy, ale nie chcieli mieć trochę testosteronu więc łykali kozie mleko. Ale pewnego razu walneli sobie browca podczas ostrej wojny. Gdy spostrzegli w butelce dno przypominające trójkąt przypominający paradoksalne zniekształcenie wystraszyli się ,że może zabraknąć im chęci do drapania się po tyłku, ale niestety nieoczekiwanie zostali ugryzieni przez wielkiego żółtego motyla ,który miał rozwolnienie i srał dalej, gdy już ochłonęli zabrali browar i wyszli do roboty. A tam było dużo dziewczyn lekkich obyczajów i chcąc je przekabacić dmuchnęli im w kasze, a później poznali smak ich skisłych korniszonów. Nieopodal stały publiczne lokale, gdzie pakowano marynowane tuńczyki posiekane na plasterki z delikatnie wystającymi ośćmi. Nagle niewiadomo skąd wyskoczył zza budki ogromny zapijaczony żul od którego podejść sie nie dało, wtedy zrozumieli, że odór jest kluczem do zagadki która zasnuwała ...
Offline